Mam ponad 200 Barbie, i prawie każdą pamiętam kiedy i jak dostałem,to nie samowite uczucie tak wziąć lalkę do ręki i cofnąć się wspomnieniami w czasie.Pewnie i wy macie takie wspomnienia z lalkami.
Chciałbym powiadomić wszystkich o mojej nowej zakładce, znajdującej się pod tytułem bloga.Byłoby mi bardzo miło jak będziecie tam wchodzić i komentować moje posty, wtedy będę wiedzieć, że blog wam się nie nudzi.
Pozdrawiam wszystkich gorąco z Pisza :)
Lalce pod wpływem wody zmieniają się nogi w zależności od temperatury. |
Też ją miałam kiedyś. To ładna lalka bardzo. Uwielbiałam zmieniać jej kolor nóg 😁
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co za sukienka jej pasowała ..... ?
Ciekawa panna.Koniecznie pokaż tę drugą kreację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to pokażę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
sklep z meblami szukającymi domu -
OdpowiedzUsuńooo, to coś dla mnie :DDD
laluchna intryguje kończynami!
No pewnie ;) !!!
OdpowiedzUsuńCały urok w lalce to te nogi
Pozdrawiam
Ona ma bardzo urokliwa buzie, lubie sski bez tych upartych grzywek:)
OdpowiedzUsuńNo ja też ją lubię ma swój nie powtarzalny urok,chociaż grzywki są też ładne
OdpowiedzUsuńBuzie ma ładną, tylko ciekawi mnie po co ta zmiana koloru nóg?
OdpowiedzUsuńZmiana koloru nóg jest po to, żeby urozmaicić zabawę. Ja to widzę tak pod wodą ma czarne, takie jak do nurkowania a na zewnątrz jasne,jak na plażę
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca lalka.
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze jej na żywo :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Super patent z tym zmieniającym się kolorem! Dzisiaj dostała by pewnie od Mattela plastikowe nogi w czarnym kolorze...
OdpowiedzUsuńNo,pewnie tak, Mattel robi coraz gorsze lalki
OdpowiedzUsuńFajna Barbioszka, nie ma co :) Nie spotkałam jeszcze takiej, którą zmienialaby kolor nóg. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham te superstarkowe pyszczki !!! :):)
OdpowiedzUsuńznikające leginsy to hit!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa lala :)
OdpowiedzUsuń