środa, 6 września 2017

Krakowska katastrofa włosów Chelsei - jak je naprawić

Na początku chciałbym wam wszystkim bardzo podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe, które mi złożyliście w komentarzach 😊, naprawdę jest to miłe. Dzisiaj zawitała do mnie My Scene z serii Egipskie piękności - Chelsea. Szła do mnie aż z Krakowa. Przyjechała jeszcze do mnie jeszcze jedna lalka..., może zgadniecie która to na ostatnim zdjęciu.
Dzisiaj chciałbym zdradzić wam przepis na gładkie i piękne włosy lalek, może nie wszyscy słyszeli o tym sposobie ,, Ratowania '' włosów , ale chcem pokazać dla tych, którzy jeszcze nie słyszeli.
Niejednokrotnie kupujemy sobie drogie, albo ładne lalki , którym po pewnym czasie włosy mogą się poplątać, często widzimy pewnie lalki u kogoś które mają przysłowiowe ,, SIANO '' na głowie, dzisiaj dowiecie się jak temu prosto, szybko i skutecznie zapobiec.

Potargane włosy kompletnie nie pasują do egipskiej księżniczki.

Do naprawienia włosów potrzebujemy tych przedmiotów :



SZCZOTEK                                                                                                                 RĘCZNIKA
NAJWAŻNIEJSZE !!!
1.Butelka z rozpylaczem
2.Zmiękczacz do tkanin

Jako,że do rozczesywania włosów lalki będziemy używać wody 
tzn.zmiękczacza do tkanin, najlepiej robić to na kartonowym pu-
dełku w przypadku moim na kartonie po pizzy, jest dość duży więć
łatwo będzie można rozczesywać włosy lalki. Trzeba pamiętać żeby
rozebrać lalkę i zdjąć wszelkie akcesoria, również te które mogą być 
we włosach.

Kładziemy lalkę na drugiej części kartonu i rozkładamy ręcznik
tak aby woda rozpylana na włosy nie znajdowała się poza kartonem.
Rozkładamy włosy lalki na ręczniku.
 
                                        
                               
Do butelki z rozpylaczem wlewamy nie wielką ilość zmiękczacza
do tkanin i rozcieńczamy go gorącą wodą, następnie dobrze wymieszać
potrząsając butelką. Gdy już go wymieszamy to pryskamy go na całe włosy
lalki.

 
PAMIĘTAMY O TYLE !!!
 
                                Delikatnie rozczesujemy włosy przytrzymując je ręką. Przy 
                                rozczesywaniu najlepiej podzielić sobie włosy np na 3 pasma.

 
                                Gdy zauważymy jakieś supły trudne do rozwiązania, taki jak ten
                                to najlepiej obciąć go nożyczkami, lepiej niż wyrywanie włosów.
         
                                Gdy już dobrze rozczeszemy włosy , możemy dodatkowo
                                je przeczesać szczotką z większą ilością ,, igieł ''.

                               Nadal pamiętamy o tyle.

                                Tyle zostało włosów po ich rozczesaniu szczotkami, i mniej
                                tym lepiej.

                                Tak włosy wyglądają po zmiękczaczu i rozczesaniu, wyglądają
                                o wiele lepiej.

                               Do spłukania zmiękczacza najlepiej użyć płynu do mycia naczyń.
                              

  
 Wlewamy nie wielką ilość płynu na włosy lalki i bierzemy się
do roboty. Dobrze myjemy włosy.

                                Po namydleniu , spłukujemy włosy ciepłą wodą, ok 1 min.


                 
Długie, gładkie i lśniące.


 I mamy piękne włosy jak nowe !!!
Teraz czas na dodatki w wypadku Chelsei
to korona kolczyki i bransoleta.
Zmiękczacza możemy używać na każdy rodzaj lalki , czy to Barbie czy Bratz. Dodatkowo po umyciu włosów możemy nałożyć odżywkę i
  zostawić na 30 min, a potem dobrze spłukać.
      




 

12 komentarzy:

  1. Ja też używam płynu do prania, idealnie się po nim rozczesuje włosy. Myję je jednak szamponem, bo po płynie do naczyń moim lalkom robią się mało miękkie. A po odżywce są tłuste.

    Pewnie zależy od odżywki.....

    O różnych sposobach słyszałam.
    Niektórzy moczą tylko w odżywce.
    Ważne żeby wyszło jak trzeba. Tobie super się udało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja swojej obcięłam do ramion bo się wkurzyłam

      Usuń
  2. jakże emocjonująca to pielęgnacja
    pełna troski i uczucia do Quinne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No oczywiście, że trzeba robić takimi metodami żeby było jak najlepiej, lalki mają różne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie teraz czeka urządzenie SPA dla
      moich nowych 7scenek - wymarzonych -
      bo tych nietypowo uśmiechniętych ♥

      Usuń
    2. A ja swojej obcięłam włosy do ramion bo się wkurzyłam

      Usuń
  4. Nieważne jakim sposobem,ważne by efekt był taki jak oczekujemy.

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDNA !!! Kocham Scenki !!! :):)
    Ciekawy jest Twój sposób ratowania czupryny . Ja ostatnio używam swojej odżywki do włosów. Też się sprawdza :)
    Ratowanie lalek daje wielką satysfakcję :):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się , że podoba Ci się mój sposób ratowania włosów. Tak to prawda, ratowanie włosów daje wielką satysfakcję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kazdy ma swoje sposoby :) A lale cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie się prezentuje.
    Właśnie zakupiłam parę rozczochrańców i przede mną podobna operacja:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny sposób! Ja zazwyczaj "jadę" na tanich odżywkach z biedronki- też dają radę :) technicznie dużo zależy też od tworzywa z którego zrobione są włosy :)

    OdpowiedzUsuń